Przejechaliśmy w sumie ok. 62 tyś km w tym naszą Toyką ok 55 tyś, zajęło to rok i dwa dni.
CPD (carnet de passage) to rzecz której nie mieliśmy choć ponoć jest to wymagane w wielu krajach gdzie byliśmy. Tutaj opis karnetu na stonie PZM Travel .
Nikt nigdzie o to nie pytał więc całe to CPD to kompletna (i bardzo droga, 30 kPLN !!!) bzdura. Da się wjechać -tj. wpłynąć np. z Donghae– własnym autem do Japonii !
W krajach “bliższych” gdzie wiedzą że taki wynalazek w Europie istnieje da się bez tego podróżować ale wiedzący mogą żądać łapówek za jego brak. W NZ poznaliśmy Niemców którzy wysłali tam swoje auto. Mieli CPD i musieli tłumaczyć co to jest, a odprawa trwała tydzień ze względu na przepisy środowiskowe.
-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
Kategorie
Meta